jak kontrolować sny

Kontrola snów może mieć kilka różnych kontekstów:

  • kontrola w śnie, motyw braku kontroli, niemocy (np. samochód którym jedziemy kierowany jest przez kogoś innego
  • kontrola treści snu, tj. nastawienie swojego umysłu na wywołanie np. snu o lataniu
  • świadome sny tj. czynny i aktywny udział śniącego.

 

Ze snami można się dogadać, można wpłynąć na temat, przesłanie, wiedzę, którą mają nam dostarczyć. Możecie poprosić wieczorem aby sen spełnił Wasze życzenie na określony temat. Jeśli danej nocy nie będzie dla Was nic ważniejszego do zakomunikowania, to istnieją wielkie szanse, że przyjdzie sen na zadany temat. Podchodźcie jednak z rozwagą do takich snów, bo choć ich wątek w swojej obrazowej symbolice może zaprezentować się tak, jak to sobie wyobrażaliście, to jego wymowa może i najczęściej jest znacznie szersza, porusza kilka zagadnień jednocześnie.
Może też zdarzyć się tak, że sen po uprzednim jego nakierowaniu, inscenizuje zupełnie odmienną sytuację od tej wcześniej zamówionej. Wydaje się taki sen całkowicie odbiegać od zadanego tematu. Przyjrzyjcie się mu uważnie. Czy aby na pewno nie porusza on treści, które chcieliście otrzymać?

Sposobem na wywołanie snu na zadany temat jest rozmyślanie o określonym temacie. Gdy leżycie w łóżku przed zaśnięciem, wyobrażajcie sobie to co chcecie aby ukazało się we śnie. Możecie także pisać na kartce – dziś będę śnił o … Możecie położyć obok łóżka przedmiot, który będzie Wam przypominał zadany temat. Jeśli za pierwszym razem nie uda się Wam otrzymać zamierzonego celu, nie przejmujcie się, nie poddawajcie. Może być tak, że nie zapamiętaliście snu z różnych powodów – przemęczenie, notoryczne rozmyślanie o problemach związanych na przykład z pracą. Budzicie się i zaraz Wasze myśli podążają w stronę spraw, które trzeba załatwić, w stronę problemów, które Was dręczą. Może też zdarzyć się, że sen przyszedł lecz nie został należycie odebrany. Żaden problem, starajcie się dalej i jeśli jest to ważna sprawa to na pewno powróci.

Inkubacja polega na zaszczepieniu w nas nowych idei, które stają się częścią naszych pragnień. Skupiając się na danej rzeczy uwalniamy siły zmierzające do realizacji naszej myśli-idei. Swych życiowych energii wprawdzie nie tworzycie, gdyż są one Wam po prostu dane tak jak każdemu człowiekowi, jednakże to od Was zależy sposób administrowania nimi. Wasze wewnętrzne państwo jest rządzone wyłącznie przez Was samych. Nawet gdy rezygnujecie z odpowiedzialności za jakość swego życia, uznając się zależnym od negatywnych wpływów własnych i cudzych wyobrażeń o rzeczywistości, jest to Wasza decyzja, Wasz wybór. Zawsze mamy wolną rękę, możliwość wyboru, w którą stronę popłyną nasze myśli, na czym się skoncentrujemy. Czy będą to myśli destruktywne – zaprzątanie sobie głowy wkółko problemami, czy skupienie się na rzeczach dających satysfakcję i radość. Zwróćcie więc uwagę na to co zaprząta Wam najczęściej głowę, bo to staje się Waszą przyszłością w snach jak i w rzeczywistości. Wasze sny są doskonałym lustrem świadomości w jakiej żyjecie. Warto zatem postrzegać je jako obrazy procesu życia i samorozwoju zachodzącego w różnym stopniu i w różnych formach na wielu płaszczyznach.

 

W tym artykule przyjrzymy się przypadkowi drugiemu, co nazywane jest bardziej fachowo INKUBACJĄ SNÓW.

Janusz Konrad Jędrzejczyk – Fragment książki:

Chcąc wywołać sen na określony temat musimy świadomie użyć mechanizmu, który zaobserwowaliśmy analizując powiązania bieżących wydarzeń z naszymi snami. Tematy snów są zdeterminowane naszym stanem emocjonalnym i podświadomymi nastawieniami, pragnieniami i emocjami wywołanymi przez wydarzenia i nasze reakcje na nie w ciągu minionego dnia. Dlatego, aby śnić na określony temat, musimy wywołać w sobie odpowiednie nastawienie i właściwy stan emocjonalny.

››› Przygotowanie do inkubacji snów musimy zacząć od oczyszczenia umysłu z wrażeń dnia. Chodzi o to, aby przypadkowe myśli, wydarzenia i emocje z minionego dnia nie wpływały na nasze sny. Dlatego przygotowując się do świadomego wywołania snu na określony temat powinniśmy temu poświęcić szczególną uwagę. Wskazane jest zapisanie w kilku zdaniach tego, co robiliśmy i czuliśmy w ciągu dnia. Powinniśmy zamknąć dzień wraz z wszystkimi jego emocjami oraz wyciszyć i uspokoić umysł poprzez relaks i medytację. Kiedy w ten sposób przygotujemy umysł do inkubacji, możemy przejść do jej zasadniczej części.
Najpierw należy określić temat danego snu. Musi to być coś, co naprawdę nas interesuje i w stosunku do czego jesteśmy w stanie wzbudzić szczere oczekiwanie i pragnienie. Coś, co naprawdę jest w stanie poruszyć nasze emocje i zaintrygować Mogą to być nurtujące nas pytania, przygoda, którą pragnęlibyśmy przeżyć, cel, na osiągnięciu którego nam zależy. Mogą to być relacje z innymi ludźmi, rozwiązanie frapującego nas zagadnienia itp. Osobiście często wykorzystuję inkubację w celu zdobycia informacji na temat praktyki duchowej, zdrowia czy niepewnych kwestii.

››› Kiedy już starannie określimy temat na jaki chcielibyśmy śnić, powinniśmy poświęcić jakiś czas na zastanowienie się nad tym wyborem – dlaczego jest to dla nas istotne, dlaczego chcemy się tym zająć, co jest przyczyną problemu i jakie mogą być jego rozwiązania, przesłanki – zwróć uwagę na emocje i odczucia z tym związane. Przemyśl dokładnie całą sprawę, zapisując możliwie najwięcej, co pozwoli ci ukierunkować umysł i emocje na zamierzony temat – jest to zasadniczy element inkubacji snów.

››› Następnie możemy spróbować znaleźć jakiś przedmiot, który kojarzy nam się z zamierzonym tematem snu. Może to być zdjęcie, pamiątka itp. Możemy też wykonać jakiś rysunek. Kiedy dobierzemy już przedmiot, powinniśmy wziąć go do ręki i zastanowić się nad tematem zamierzonego snu i tym, w jaki sposób wybrana rzecz się z nim kojarzy. Ma to na celu wzmocnienie psychologicznego związku między tematem a tym przedmiotem. Zwróćmy szczególną uwagę na emocje i uczucia towarzyszące wybranej przez nas treści. Powinny to być myśli pozytywne. Potem odkładamy ten przedmiot i nie zastanawiamy się już nad nim do końca dnia. Wieczorem umieszczamy przedmiot przy łóżku, tak abyśmy mogli patrzeć na niego zasypiając. Zdarzało mi się wywoływać sny na określony temat poprzez samą koncentrację na zdjęciu przed zaśnięciem.

››› Kolejnym krokiem jest zwiększenie naszej motywacji. W tym celu powinniśmy spokojnie usiąść nad kartką papieru, na której zapisaliśmy motyw przewodni naszego snu, umieścić przed sobą przedmiot go symbolizujący i zastanowić się, dlaczego ten temat jest dla nas ważny i czego oczekujemy po naszym śnie. Nie powinno to być zawarte w jednym zdaniu. Należy włożyć w to nieco wysiłku, aby uświadomić sobie i rozwinąć naszą motywację. Istotne jest, aby intencja była szczera, ponieważ im więcej damy z siebie, tym lepszy osiągniemy efekt. Zaś jeśli nie udowodnimy sobie, że naprawdę nam na tym zależy rezultaty też nie będą imponujące. Nie warto skupiać się na szczegółach zamierzonego snu. Należy nadać mu tylko kierunek i temat, a skoncentrować się na motywacji i oczekiwaniach z nim związanych. Nie powinniśmy też w opisywaniu naszych motywacji dążyć do zamknięcia tematu, lecz wyraźnie go zaznaczyć, spostrzec różne przesłanki itp. Kiedy już to zapiszemy, odkładamy kartkę i od czasu do czasu w ciągu dnia wracamy myślą do tych argumentów, próbując znaleźć nowe, bądź rozwinąć już istniejące nie zapisując ich.

››› Wieczorem, kiedy nadchodzi okres przygotowań do snu, powinniśmy szczególnie dokładnie oczyścić swój umysł z pragnień i emocji minionego dnia, aby to nie one inkubowały nasz sen. Pomyślmy, o czym i dlaczego chcemy śnić dzisiejszej nocy. Warto podejść do tego emocjonalnie, aby wzbudzić pragnienie śnienia na określony temat. Następnie zostawiamy ten wątek i nie myśląc już o nim medytujemy i wykonujemy przygotowanie do snu. Przy łóżku, tak abyśmy mogli go obserwować zasypiając, umieszczamy nasz przedmiot symbolizujący tematykę zamierzonego snu.

››› Kładąc się spać umieszczamy pod poduszką naszą karteczkę z zapisanym tematem i obserwując nasz przedmiot relaksujemy się i zasypiamy, oczekując pojawienia się snu na wybrany temat. Można zastosować praktykę oddechową opisaną w rozdziale o pamiętaniu snów i w ten sposób zasnąć. Możemy również kierować uwagę na symboliczny przedmiot.

››› Nie powinniśmy się zrażać, jeśli za pierwszym razem nasz sen będzie tylko luźno związany z zamierzonym tematem lub związku tego nie znajdziemy. Przeanalizujmy go pod tym kątem i spróbujmy określić, co wywołało ten sen. Z czasem, kiedy wyczujemy dokładnie zależności emocjonalne między tym co robimy a tematyką snów, nasza zdolność indukowania znacznie się poprawi. Kiedy nabierzemy wprawy, indukowanie określonego snu nie powinno stanowić specjalnego problemu. Najistotniejsze jest tu wytworzenie właściwego nastawienia emocjonalnego. Możemy również wspomagać się autosugestią, to bardzo pomaga, zwłaszcza na początku. Powinniśmy poświęcić odpowiednią ilość czasu na rozwinięcie zdolności ustawiania śnienia i spróbować wypracować określony rytuał, stałą procedurę postępowania złożoną z najskuteczniejszych w naszym przypadku metod i modyfikacji określonych technik inkubacji oraz przygotowania do snu. Nie powinniśmy się wahać przed użyciem jakichkolwiek sposobów, jeśli obserwujemy ich skuteczność w naszym przypadku. O niektórych z nich powiem później.

››› Znaczenie inkubacji snu
Nauczenie się inkubacji snu jest bardzo istotne z punktu widzenia pracy ze snami, ponieważ pozwala pracować z określonymi problemami, wywoływać kolejne sny pogłębiające zrozumienie danego tematu, jaki np. pojawił się we wcześniejszym śnie i używać ich do rozwiązywania nurtujących nas problemów. Jeśli nabędziemy w tym pewnej biegłości, możemy użyć tej umiejętności do wywoływania świadomych snów i indukowania w nich określonych działań. Bez zdolności inkubacji snu nasza praca czy to ze zwykłymi, czy to ze świadomymi snami będzie bardzo ograniczona i nie uda nam się wykorzystać nawet części drzemiącego tu potencjału. Nasza wewnętrzna mądrość przemawia do nas w snach.

Chińczycy nazywali sny zapomnianym językiem bogów. Wiele tradycyjnych kultur wyznawało podobne poglądy zrodzone z wiekowych doświadczeń i obserwacji. Inkubację snów można więc określić mianem sztuki zadawania pytań bogom, na które odpowiadają oni tym językiem. Tenzin Wangyal Rinpocze powiedział na jednym ze swoich wykładów, że nie potrzebujemy psychoterapeutów i psychoanalityków, jeśli nauczymy się słuchać naszych snów. Udzielają nam rad i mądrości nie osiągalnej dla najlepszego psychoanalityka. Jest to szczególnie słuszne w odniesieniu do inkubowanych snów. Z tych względów, jeśli myślimy poważnie nad rozwojem wewnętrznym, powinniśmy zwrócić szczególną uwagę na nauczenie się świadomej inkubacji snów. Czas poświęcony na opanowanie tej sztuki nie będzie czasem straconym, a może się okazać najlepiej zainwestowanym czasem w naszym życiu. Może to być najbardziej wartościowa rzecz jakiej się nauczyliśmy. Należy też pamiętać, że umiejętność inkubowania snów odgrywa istotną rolę w procesie rozwijania świadomego śnienia. Dlatego szczerze zachęcam do opanowania tej umiejętności.

 

Programowanie snów
Prof. Clancy D. McKenzie

Sny programowane oferują nam przełom w medycznej i psychiatrycznej diagnostyce i leczeniu. Technikę tę poznałam na kursie Silvy we wrześniu 1969 roku i od tej pory j ej używam.
Być może słyszałeś o rozwiązywaniu problemów i odkryciach dokonywanych podczas snu. Są to przeważnie wydarzenia sporadyczne, kiedy to ludzie przypadkowo budzą się z gotowym błyskotliwym pomysłem.
Programowany sen polega na czym innym. Daje on nam możliwość obudzenia się z błyskotliwym pomysłem lub rozwiązaniem problemu każdej nocy, zgodnie z życzeniem.
Nie musisz być joginem ani medytować 50 lat w jaskini, by osiągnąć oświecenie. Tak głęboką świadomość osiągasz, kiedy zasypiasz – ale jesteś nieświadomy tego stanu i tego, jak z niego korzystać. Wykorzystując techniki Silvy, poświęcisz jedną minutę przed pójściem do łóżka na sformułowanie pytania i jedną minutę po przebudzeniu na uzyskanie odpowiedzi.
Ja używam dwóch technik; w programie treningowym Silvy jest ich więcej. Po pierwsze, trzeba zdecydować się na sen o problemie, i na to, że interpretacja snu ujawni nam odpowiedź. Trzeba również postanowić, że przebudzimy się na samym końcu snu, zapamiętamy go i zapiszemy.
Druga technika polega na podjęciu decyzji, że umysł będzie nad danym problemem pracował podczas snu, a kiedy nastąpi przebudzenie, pierwsza nasza myśl będzie stanowiła odpowiedź.
Skupię się głównie na przykładach, dzięki którym zaczniesz pojmować wagę tego, co programowane sny umożliwiają. Programowane sny są bardzo cenne i naprawdę warte włożonego w nie wysiłku.
Na przykład jedna z moich hospitalizowanych pacjentek nagle poczuła nieznośny ból w piersiach i brzuchu. Internista zakładał, że może to być zarówno atak serca, jak i infekcja nerek. Zasugerował przeniesienie pacjentki na oddział intensywnej opieki, ja jednak przekonałam go, by poczekać z tym do rana. Potem poprosiłam pacjentkę (która potrafiła korzystać ze snów), by przyśniło jej się, co to jest, gdzie jest umiejscowione, jak i dlaczego się przydarzyło i co dokładnie trzeba zrobić. Zaprogramowała również, że ja będę w stanie zinterpretować jej sen i – co dziwne – zaraz potem rzeczywiście wpadła mi do głowy interpretacja, mimo że była dość złożona. Możliwe, że ją zrozumiałam, ponieważ ona tak zaprogramowała.
W jej śnie, ona i jej mąż jechali samochodem krętą drogą, kiedy nagle zaczął padać śnieg. Padało coraz mocniej, samochód zjechał z drogi i cały pokrył się śniegiem. Poniżej miejsca, w którym samochód zjechał z drogi, droga była ślepa i przechodziła w inną drogę w prawo, następnie jeszcze w inną w prawo, a następnie w kolejną – też w prawo. Wyglądało to jak anatomiczna mapa skrętu jelit z niedrożnością na połączeniu krętniczo-kątniczym. Ale nie powiedziałam jej tego. W zamian poprosiłam, aby narysowała mapę drogi. Zrobiła to i okazało się, że jest ona ukazana w jak najbardziej właściwych proporcjach. Kręta droga odpowiadała jelitu cienkiemu, a ślepy koniec kątnicy. Trzy skręty w prawo, to trzy części okrężnicy: wstępująca, poprzecznica i zstępująca.
Jak tylko samochód pokrył się śniegiem, jej mąż powiedział:
– Muszę wyłączyć silnik.
Pierwszą rzeczą jaką się robi przy zatorze jelita jest odcięcie źródła paliwa – czyli przyjmowania pokarmów, l wtedy, z miasta przyjechało osiem czy dziesięć osób, by ich odkopać. 8 lub 10 we śnie oznacza palce obu rąk, ale nie wiedziałam, czy chodzi o położenie rąk, czy o operację. Kiedy ich odkopano, nic im nie było, ale zginęła trójka ich nastoletnich dzieci. I to okazało się być przyczyną niedrożności – pacjentka chciała, by mąż poświęcał jej więcej uwagi.
Niedrożność jelita wymaga natychmiastowej interwencji chirurgicznej, zatem od razu przetransportowałam pacjentkę na chirurgię. Zanim wyszłam, ostrzegłam ją, że musi mieć sen o usunięciu niedrożności, bo inaczej czeka ją operacja.
Na chirurgii diagnoza została potwierdzona zdjęciami rentgenowskimi płynu w jelicie i badaniami elektrolitów we krwi. Zaplanowano operację, a pacjentka zdrzemnęła się, by zaprogramować kolejny sen.
W tym śnie zobaczyła wysokiego ciemnego mężczyznę w turbanie -jakby z północnej części Indii – który masował jej podbrzusze. Kiedy się obudziła, niedrożność minęła!
Dla kogoś niewtajemniczonego w programowanie snów, te dwa sny muszą wyglądać jak sceny z Alicji w Krainie Czarów. Aleja tylko przytaczam fakty.
Później dowiedziałam się, że 20 lat wcześniej kobieta ta była poddana operacji chirurgicznej z powodu niedrożności jelit. Zadzwoniłam do chirurga, który wykonał zabieg i zapytałam go, w którym miejscu nastąpiła niedrożność. Odpowiedział, że w dalszej części jelita krętego. Wgłębienie jelita krętego jest najdalszą częścią tego jelita.

Kontrolowanie snów rozwiązuje problem

Programowania snów można używać do rozwiązywania wszystkich problemów. W pracy, z dziećmi, w razie kłopotów finansowych, i do innych ważkich spraw. Ja pozostanę przy przykładach medycznych, o innych zastosowaniach możesz dowiedzieć się na kursach Silvy.
Zacznę od siebie. Pewnego razu napisałam bardzo ostry list do pacjentki, która brała za dużo valium. Dwie noce później, w czasie snu uświadomiłam sobie, że mój list tak ją wściekł, że postanowiła do mnie więcej nie przychodzić. Następnie, we śnie, zrozumiałam, że obie jesteśmy w stanie porozumieć się telepatycznie, więc wyobraziłam sobie, jak jutro do mnie przychodzi. Kiedy rzeczywiście przyszła, powiedziała mi:
– Byłam tak wkurzona, kiedy wczoraj dostałam pani list, że postanowiłam tu nie wracać. Ale kiedy rano się obudziłam, zmieniłam zdanie.
Oczywiście, myślała, że sama zmieniła zdanie, a to ja podsunęłam jej tę myśl.
Kiedy programujesz swoje sny już jakiś czas, umysł uświadamia sobie, że chcesz odbierać informacje w czasie snu i robi to automatycznie.
Któregoś dnia mój przyjaciel zaczął narzekać na problemy z sercem, które powtarzały się okresowo. Miał zabieg rozszerzenia tętnic wieńcowych za pomocą cewnika zakończonego balonem oraz stend wprowadzony do tętnicy, ale wciąż coś było nie tak. Powiedziałam mu o programowaniu snów, dałam zestaw kaset i poinstruowałam, że obudzi się z gotową odpowiedzią. Zadzwonił do mnie dwa dni później. Był w Centrum Medycznym Uniwersytetu Pensylwanii, mówił, że miał sen, w którym usłyszał, że „ma z tym skończyć”. Rozważa więc operację zwiększenia ilości bypassów. Zapewniłam go, że nie dostałby odpowiedzi, gdyby operacja miała się nie udać, ponieważ nie słyszałam o programowanym śnie, który by kłamał.
Odwiedziłam go następnej nocy i dowiedziałam się, że operacja miała miejsce rano. Tej nocy, w czasie snu, otrzymałam jasne przesłanie. Mój przyjaciel wstał i chodził w moim śnie, aż nagle jego tętnice wybuchły. Usłyszałam takie słowa: „za wcześnie”. Wiedziałam, że to ostrzeżenie – to się nie stanie, ale może się stać, jeśli zbyt szybko wróci do dawnego trybu życia. Odwołałam wizyty z połowy dnia, by do niego pojechać i wytłumaczyć mu ten sen. Wyjaśniłam, że jego tętnice tworzy 75-letnia tkanka i dlatego nie może za wcześnie wstać ani chodzić, nawet jeśli lekarze powiedzą, że to przyspieszy rekonwalescencję. Jego żona i syn, którzy też tam byli, przyznali, że to w jego stylu od razu wstać i tańczyć niemal przez cały dzień. Minęło pięć lat, a on dzięki Bogu żyje i ma się bardzo dobrze.
Nie programowałam tego snu – ostrzeżenia, ale jestem bardzo wdzięczna, że mi się przyśnił.

 

Fragment książki Gayle Delaney pt. „Wszystko o snach”

Etap 1: Wybierz odpowiednią noc.
Po pierwsze, wybierz taką noc, kiedy nie jesteś zbyt zmęczony. Aby współdziałać ze swoim snem, a nie zwalczać go, w żadnym razie nie możesz być pod wpływem alkoholu, leków czy narkotyków. Valium i większość proszków nasennych zaciemnia umysł.(…..)
Upewnij się, że przed zaśnięciem możesz poświęcić piętnaście lub dwadzieścia minut dziennikowi snów. Następnego ranka potrzebne będzie co najmniej dziesięć minut na zapisanie inkubowanego snu, chyba że obudzisz się w środku nocy i zrobisz to od razu.

Etap 2: Zapiski dzienne
Przed pójściem spać zrób dzienne zapiski. Napisz trzy lub cztery wiersze o tym, co robiłeś i czułeś w ciągu dnia. Jakie były najważniejsze momenty emocjonalne? Zapisanie uczuć i myśli z całego dnia odciąży umysł, zrelaksuje i pomoże lepiej zapamiętać sny.

Etap 3: Dyskusja inkubacyjna
Na tym etapie, zwanym dyskusją inkubacyjną, posługujemy się świadomym umysłem (i sercem), żeby przyjrzeć się dokładniej i bliżej swojej sytuacji. Zadaj sobie pytanie, czy jesteś gotów zająć się problemem, zwanym tematem inkubacji. Przemyśl dokładnie całą sprawę, zapisując możliwie najwięcej. Pomocne mogą okazać się następujące pytania:

Co postrzegasz jako przyczyny problemu?
Jakie widzisz alternatywne rozwiązania i dlaczego nie możesz wykorzystać jednego z nich?
Jak się czujesz, pisząc to?
Jakie „dodatkowe korzyści” czy pożytki możesz osiągnąć, przeciągając ten konflikt?
Czy życie z tym problemem wydaje się bezpieczniejsze niż jego rozwiązanie?
Z czego musiałbyś zrezygnować (np. ze współczucia, cierpienia), gdyby ten problem został rozwiązany? Co by się zmieniło, gdyby ten problem został rozwiązany?

Może nie chodzi ci o rozwiązanie problemu, może szukasz informacji czy głębszego rozeznania jakiejś sprawy. W takim przypadku zadaj sobie pytanie, dlaczego chcesz czy potrzebujesz danej informacji i jak zamierzasz ją wykorzystać.
Dopóki nie zaśniesz, staraj się drążyć temat inkubacji. Zanalizuj uczucia, oczyść umysł z myśli – przenieś je na papier.
Istnieje duża pokusa opuszczenia tego etapu. Wielu osobom mimo to udaje się z powodzeniem inkubować sen. Jednak dla początkujących jest to jeden z najważniejszych etapów. Im lepiej wykorzystasz świadomą myśl do rozważenia problemu i dokładniej zapisze dyskusję, tym łatwiej ci będzie zadać to istotne pytanie, które sięga samego sedna sprawy. I tym pewniejsze będzie to, że rano uzyskasz odpowiedź. Czasami wystarcza jedynie krótka dyskusja. Później, kiedy cały proces stanie się dobrze znany, można będzie częściowo lub całkowicie pomijać pisemną formę dyskusji. Jednak bardziej skomplikowane problemy nadal będą wymagały zapisania. Pamiętaj, że jeśli, chcesz, by pierwsza próba inkubacji snu zakończyła się powodzeniem, dyskusja będzie podstawowym czynnikiem powodzenia. Na marginesie dziennika napisz literki „DI” na początku zapisu dyskusji inkubacyjnej, żeby łatwiej ją było znaleźć.

Etap 4: Zdanie inkubacyjne
W następnym akapicie dziennika zapisz jednolinijkowe pytanie czy prośbę, wyrażającą najgłębsze i najwyraźniejsze pragnienie zrozumienia mechanizmu twojego położenia. Będzie to zdanie inkubacyjne. Staraj się, by była jak najprostsze. Może trzeba będzie wykonać kilka prób, zanim znajdzie się to właściwe sformułowanie. To zdanie może brzmieć: „Pomóż mi zrozumieć, dlaczego boję się wysokości i co mogę na to poradzić” albo „Jaki jest mechanizm naszego związku: co naprawdę dzieje się pomiędzy X i mną?”. Jeżeli mamy nadzieję uzyskać jakieś nowe pomysły, musimy wyraźnie sprecyzować prośbę, na przykład: „Proszę o pomysł na następny obraz”. Bez względu na to, czy chodzi o pytanie czy prośbę, należy znaleźć możliwie najkrótsze i najbardziej jasne zdanie. Im bardziej określone i konkretne jest zdanie inkubacyjne, tym bardziej określony będzie sen. Napisz zdanie inkubacyjne dużymi literami, na lewym marginesie postaw gwiazdkę. Nie zapomnij zapisać tego zdania przed zaśnięciem. Pominięcie tego kroku rodzi wiele problemów typu: „Ale co ja właściwie chciałem inkubować?”, „Zapomniałem jak sformułowałem pytanie”, „Nie mogłem się zdecydować, o którą sprawę mi chodzi”.

Etap 5: Powtarzaj w kółko zdanie inkubacyjne zanim zaśniesz
Teraz możesz już umieścić dziennik przy łóżku, zgasić światło i zamknąć oczy. Skup całą uwagę na zdaniu inkubacyjnym. Wyobraź sobie, że zaraz stworzysz scenę snu, która odpowie na twoje pytanie. Nastawiasz kamerę na zbliżenie, na zdanie inkubacyjne. Przejmujesz kontrolę nad kamerą, nad swoją świadomością. Koncentruj się wciąż od nowa wyłącznie na tym zdaniu. Zasypiając, zapomnij o zapisanych rozważaniach dyskusji inkubacyjnej. Koncentruj się na swoim pytaniu. Nie przywiązuj wagi do rozpraszających myśli, typu: „Czy się uda?” albo „jutro muszę pamiętać…”. Powracaj do zdania inkubacyjnego, które stanowi kwintesencję twoich poszukiwań. Pozwól, by wszystkie twoje uczucia skupiły się na tym zdaniu. Pamiętaj je aż do ostatniej sekundy przed zaśnięciem. Jeżeli tak zrobisz, możesz zasnąć z przekonaniem, że przyśni ci się twój problem już przy pierwszej próbie. To najważniejsza część procesu inkubacji, staraj się więc dobrze nastawić kamerę.

Etap 6: Spij!
To najłatwiejszy krok. W niezrozumiały dla nas sposób cześć naszej świadomości, która z punktu widzenia jawy wydaje się zazwyczaj nieświadoma, nawiąże kontakt ze źródłami doświadczenia i mądrości, dostępnymi najczęściej jedynie w czasie snu. Wyciszając dzienną zaporę zmysłowych percepcji, nastawiamy się na subtelniejszy poziom doświadczenia.
W stanie snu najwyraźniej mamy dostęp do wielkiego magazynu całej naszej osobistej historii (czynów, postaw, wspomnień, impresji), a także informacji dotyczących możliwej przyszłości. Liczni psychologowie, psychiatrzy i badacze snów przekonali się, że nasze wewnętrzne ja widzi nasze życie i problemy znacznie wyraźniej, bardziej obiektywnie i w znacznie szerszej perspektywie niż na jawie.
Bardzo rzadko zdarza się, że jesteśmy na tyle świadomi, by zaobserwować pracę producenta snów. Możesz mieć świadomość tej części własnej istoty, która pracowicie wybiera odpowiednie postacie i asocjacje z twoich osobistych wspomnień, starając się przełożyć doświadczenia tej nie nastawionej trójwymiarowo części wewnętrznego ja na kategorie zrozumiałe dla świadomego umysłu. To spotkanie z wewnętrznym ja odbywa się w formie wysoce symbolicznej. Ja tworzące sny ma za zadanie przetworzenie owych mocnych symboli na znaki, które potrafimy powiązać z codziennym doświadczeniem. Sny, które zapamiętujemy mogą być jedynie końcówką procesu snu.
Inkubowane sny pojawiają się na ogół tej nocy, kiedy o nie prosimy. Sny mogą przedefiniować nasz problem, przełożyć go ze sposobu świadomego postrzegania na obraz dostrzegalny dla wewnętrznego ja. Ta rozbieżność może być bardzo pouczająca. Sny mogą prezentować takie alternatywy dylematu, których nigdy nie braliśmy pod uwagę. Mogą wprowadzić nas na zupełnie nowe obszary psychologicznego postrzegania i zrozumienia. I wreszcie, niektóre inkubowane sny mają kojące, uzdrawiające oddziaływanie. Samo doświadczenie takiego snu może zmienić nasze myślenie czy odczuwanie w taki sposób, który przyczyni się do rozwiązania konfliktu. Zaufaj producentowi twoich snów, że dobrze wykona swoje zadanie. Ta twórcza część twojego ja świadoma jest problemów inkubacyjnych i zdolna odpowiedzieć na nie zręcznie utkanymi snami.

Etap 7: Zapisanie
Zapisz szczegółowo wszystkie wspomnienia snu natychmiast po obudzeniu, choćby nawet w środku nocy. W tym momencie nie oceniaj ich znaczenia dla pytania inkubacyjnego. Włącz wszystkie uczucia, myśli, piosenki czy fantazje, jakie przychodzą ci na myśl. Spróbuj powtórzyć doświadczenie snu.

Etap 8: Wywiad na temat snu
Posłuż się wskazówkami z rozdziału 4 i przeprowadź dobry wywiad senny*. Nie zmuszaj się do odpowiedzi na pytanie. Sen może dotyczyć innego tematu, zbadaj go więc z otwartą głową. Głupio byłoby przegapić sens snu, który był na tyle ważny, że wypchnął żądania inkubacyjne. Dopiero kiedy zrozumiesz, czego dotyczył sen, zadaj sobie pytanie, czy rzuca jakieś światło na zdanie inkubacyjne. Pamiętaj, że sny nie powiedzą ci, co robić. Są po prostu pracą twojego umysłu. Pozwól więc, by otworzyły ci oczy. Uzbrojony w to nowe spojrzenie, zrozumiałe dla umysłu na jawie, łatwiej podejmiesz odpowiednie decyzje za pomocą swego świadomego umysłu.

Krótka wersja instrukcji, jak inkubować sen

1. Zapisz pytanie, zanim położysz się spać.
2. Powtarzaj je w kółko, aż do zaśnięcia.

Bardzo krótka wersja

1. Powtarzaj pytanie, dopóki nie zaśniesz.

W miarę nabierania wprawy w koncentrowaniu się na temacie i zdobywania pewności, że wszystko się uda, można się ograniczyć zaledwie do krótkiej chwili skupienia przed snem. Niektórzy potrafią zamówić inkubację, sugerując ją sobie w ciągu dnia! Jeśli jednak chcemy zwiększyć szansę powodzenia, weźmy ołówek, kartkę papieru i trzymajmy się kolejnych kroków.

Od Adama Bytofa:

* Wywiad senny jest formą interpretacji snu. Polega on na rozwijaniu znaczenia i opisywaniu poszczególnych elementów snu (miejsca, ludzi, zwierząt, przedmiotów, uczuć / emocji i działań / akcji) oraz znajdywaniu ich podobieństwa do sytuacji na jawie.

Czasami odpowiedź na pytanie pojawia się w umyśle bez pośrednictwa snów. Budzimy się nad ranem ze świadomością rozwiązanego problemu, choć nie pamiętamy w ogóle marzeń sennych.

 

 

 

 

 

jak kontrolować sny

 

kontrolowany sen

 

sen kontrolowany

 

kontrola snu

Dodaj komentarz